84-letni traktorzysta na podwójnym gazie doprowadził do kolizji z autobusem
Jazda ciągnikiem po alkoholu to bardzo zły pomysł, ryzykujesz bezpieczeństwo własne i innych oraz narażasz się na karę więzienia, grzywny i nawet dożywotnie odebranie uprawnień.
Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą wysokie kary, które po ostatniej „podwyżce” są naprawdę dotkliwe, są jednak tacy kierowcy, którzy mają za nic bezpieczeństwo w ruchu drogowym i wsiadają za kółko, pomimo że spożywali przed chwilą alkohol.
Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą wysokie kary, które po ostatniej „podwyżce” są naprawdę dotkliwe, są jednak tacy kierowcy, którzy mają za nic bezpieczeństwo w ruchu drogowym i wsiadają za kółko, pomimo że spożywali przed chwilą alkohol.
84-letni mężczyzna z gminy Kije (województwo świętkorzyskie, powiat pińczowski) doprowadził do kolizji drogowej z autobusem. Nie zachowując należytej ostrożności na łuku drogi i doprowadził do zderzenia prowdzonego przez niego ciągnika z autobusem jadącym z przeciwka. Na szczęście okazało się, że w autokarze był tylko kierowca i jeden pasażer, którym nic się nie stało. Ucierpiało tylko nadwozie pojazdu. Jak się okazało traktorzysta miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Zderzenie osobowego BMW z ciągnikiem rolniczym Case IH
Kierowca ciągnika od razu stracił swoje uprawnieni, a sąd zdecyduje na jak długo. Przypominamy, że za jazdę po alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
(rpf) pp / Źródło: KPP w Pińczowie
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.