Prognoza pogody: Przed nami zimny tydzień
W nocy z piątku na sobotę do Polski wkroczył front, który przyniósł znaczne ochłodzenie, silny i porywisty wiatr oraz miejscami lokalne opady deszczu i burze. Taka sytuacja pogodowa ma się utrzymać jeszcze przez najbliższy tydzień.
W nocy z piątku na sobotę do Polski wkroczył front, który przyniósł znaczne ochłodzenie, silny i porywisty wiatr oraz miejscami lokalne opady deszczu i burze. Taka sytuacja pogodowa ma się utrzymać jeszcze przez najbliższy tydzień.
Po kilku pięknych, słonecznych i bardzo ciepłych dniach nadeszła zmiana pogody na naprawdę jesienną. W Polsce nastąpiło znaczne ochłodzenie – słupki rtęci spadły o 10-12° C. Będzie wietrznie, okresowo wystąpią opady deszczu, a w górach deszczu ze śniegiem i śniegu.
2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej
- Tą zmianę spowodował front aktywny chłodny, który wdarł się do krańców zachodnich Polski już w piątek w nocy. W nocy na zachodzie kraju i na Pomorzu padał deszcz, wystąpiły tam też gwałtowne burze. Wiatr w tych rejonach osiągał prędkość 90 km/h, a lokalnie na Wybrzeżu i w Tatrach nawet do 100 km/h – mówi Maria Waliniowska, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Weekend z dużym ochłodzeniem i deszczem
Jak zrobić deszczomierz
Sobota w całym kraju jest już znacznie chłodniejsza, temperatura maksymalna sięga od 15° C na wschodzie do 18° C na Dolnym Śląsku i Śląsku Opolskim, na Podhalu będzie jeszcze chłodniej - tylko 12° C. Zachmurzenie będzie umiarkowane, ale miejscami na północy i wschodzie większe. Tam mogą wystąpić też przelotne opady deszczu, a na Wybrzeżu i Pomorzu burze. W Tatrach możemy się spodziewać deszczu ze śniegiem i śniegu. Wiatr będzie chwilami porywisty, cały czas w porywach może osiągać 60 km/h, na Pomorzu 70 km/h, a nad samym morzem nawet do 80 km/h.
W niedzielę niewiele się nie zmieni –co prawda będzie stosunkowo więcej słońca na północy i wschodzie kraju, ale może tam wystąpić też przelotny deszcz. Od południowego zachodu i zachodu po południu do Polski przyjdą ciągłe opady deszczu. To wina niżu, który w niedzielę zbliży się do tych rejonów. Będzie on wędrował do centrum kraju w nocy z niedzieli poniedziałek, a następnie na Podlasie. - I naprawdę on tej nocy narozrabia – będą opady w całej Polsce, miejscami dość intensywne, a na zachodzie nawet bardzo intensywne. Zacznie również ponownie wiać silny i porywisty wiatr – przestrzega synoptyk Maria Waliniowska.
Ochłodzenie pozostanie przez cały tydzień
W poniedziałek z północnego zachodu napłynie jeszcze zimniejsze powietrze. Będzie ono pochodzenia arktycznego, a więc wraz z nim możemy spodziewać się też kontynuacji intensywnych opadów deszczu. Popada już w nocy z niedzieli na poniedziałek na Podkarpaciu i wschodzie kraju. W poniedziałek opady wciąż będą tam jeszcze intensywne. Słupki rtęci sięgną maksymalnie od 12° C do 15° C, a wiatr będzie bardzo silny, okresami w porywach na zachodzie jego prędkość może dojść do 80 km/h, a w centrum i na wschodzie 100 km/h. W górach będzie padał śnieg.
ARiMR: Do 150 tys. złotych na inwestycje chroniące wody przed zanieczyszczeniem azotanami
Podczas kolejnych dni, aż do piątku na Wybrzeżu wciąż będzie się utrzymywał silny i porywisty wiatr, lokalnie wystąpią burze. W innych miejscach kraju wiatr będzie trochę słabszy, ale również silny - do 60 km/h. Do piątku nie widać poprawy pogody na zachodzie, przynajmniej jeśli chodzi o temperaturę. Do Polski wciąż będzie napływać chłodne powietrze – nad Polską będzie zalegała masa powietrza polarno-morska.
Mimo ochłodzenia i opadów, poprawy sytuacji hydrologicznej nie będzie
Powrót zimy – siarczyste mrozy i śnieżyce
Stan wód w większości głównych rzek Polski układa się w strefie wody niskiej, lokalnie tylko średniej. - Widać więc duży deficyt wody. Co prawda pogoda się zmieniła, będą opady deszczu, ale nie będą one bardzo intensywne, lokalnie tylko spadnie do 15 mm. W związku z tym prognozowane są tylko lokalne wahania stanu wód, szczególnie w górskich rzekach i w obszarach występowania tych opadów. Ale nie będą one długotrwałe, jednostajne – takie, które by znacznie poprawiły sytuację hydrologiczną w kraju – zauważa Dariusz Witkowski, hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej.
Jeśli wiec chodzi o sytuację hydrologiczną w kraju i poziom wód, prognozowana jest stabilizacja. W obszarach występowania tych lokalnych opadów deszczu, będą drobne nieznaczne lokalne wzrosty poziomu wód, ale nie przyczyni się to do znacznej poprawy hydrologicznej.
(rpf) Renata Struzik
Kampania cukrownicza – jakie prognozy na sezon 2022/23?
Prognoza pogody powstaje dzięki współpracy z Instytutem Meteorologii I Gospodarki Wodnej - Państwowym Instytutem Badawczym - www.imgw.pl
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.