REKLAMA

Marzena Kawulska: liczę na dobry plon warzyw i lepsze zyski

Redakcja - Uprawa
12.03.2018
chat-icon 0

Dla takich rolników jak Marzena Kawulska z woj. łódzkiego, która uprawia warzywa wczesne na niewielkim areale ziemi, bardzo dobry urodzaj oraz jednocześnie niskie ceny sprzedaży warzyw na rynkach hurtowych to prawdziwy problem.

fot. Tomasz Kodłubański
REKLAMA

Dla takich rolników jak Marzena Kawulska z woj. łódzkiego, która uprawia warzywa wczesne na niewielkim areale ziemi, bardzo dobry urodzaj oraz jednocześnie niskie ceny sprzedaży warzyw na rynkach hurtowych to prawdziwy problem.

- Sprzedajemy warzywa na rynku Zjazdowa w Łodzi. To najbliższe nam miejsce gdzie rolnicy nie mający wielkich ilości warzyw mogą sprzedać zebrane plony. W przyszłym sezonie mniejsi plantatorzy również prawdopodobnie nie zarobią takich pieniędzy na jakie liczyli gdy zaczynał się sezon – mówi rolniczka.

M. Kawulska na areale ponad 10 hektarów uprawia warzywa paprykę, kapustę wczesną ogórki, a także na jesieni brokuły i kalafior. Ponadto na obszarze 2 ha gospodarstwa w Łęce rolniczka uprawia zboża.

- Poprzedni sezon był dla mojego gospodarstwa przełomowy. Postawiłam na nowe odmiany: ogórki – Sonate F1, papryka – Spartacus F1, a także odmiany kapusty wczesnej – Gregorian F1, Gazela F1 i bardzo dobra odmiana Tucana F1. Plony z tych odmian były wyśmienite, co zresztą było widać pod tunelami gdzie znajduje się papryka. Muszę dodać, że w zeszłym sezonie nie stosowałam oprysków na paprykę, a mimo to rośliny wspaniale się rozwijały – mówi z dumą M. Kawulska.

- W ostatnich latach sadziłam odmianę kapusty wczesnej Jetma F1. W tym roku chyba zrezygnuję ponieważ miałam problemy z tą odmianą. Nie dość, że liście przy główkach bardzo odstają to na dodatek główki są znacznie mniejsze, a procentowo ilość nasion, które wschodzą systematycznie maleje. Porównując odmianę Jetma F1 z odmianą Tucana F1 muszę powiedzieć, że ta druga znacznie lepiej przyjęła się w moim gospodarstwie - dodaje plantatorka.

Gospodyni planuje posadzić w tym roku na areale 1,5 ha ogórki - obok odmiany Mirabelle także odmianę Sonate F1.

- Odmianę ogórków Mirabelle sadziłam już przez dwa ostatnie sezony. To dobra odmiana ogórka jednak w tym roku postanowiłam posadzić odmianę ogórka grubo brodawkową.Sonate F1 posiada podwyższoną odporność na mączniaka rzekomego, co pozwala na zdecydowanie mniejszą ilość oprysków, oraz wydłuża okres zbiorów. W minionych latach wiele plantacji plonowało od początku lipca do końca września. Dla mnie ważne jest to iż Sonate F 1 ma bardzo dobre plonowanie. Ogórki mają barwę jasnozieloną oraz wysmukły kształt co sprawia, że doskonale do sprzedają się na świeżym rynku – mówi Marzena Kawulska.

- W tym roku siew tej odmiany zaplanowaliśmy na drugi tydzień maja. Część uprawy będziemy mieli na czarnej folii o szerokości 0,8 m z instalacją kroplującą dostarczającą wodę. Rozstaw rzędów 2 m, w rzędzie co 30 cm będziemy umieszczali po 2 nasiona, co da ok. 33.000 nasion na 1 hektar. Chciałabym uzyskać plony na naszej plantacji w wysokości około 45 ton ogórków – wylicza plantatorka.

Gospodarstwo stawia także na odmiany papryki dobrze plonujące pod osłonami.

- Papryka, którą posadzimy w 12 tunelach to przede wszystkim odmiana Spartacus F1 oraz w mniejszym stopniu Red Knight F1. Owoce odmiany Spartakus F1 są duże, o masie 250-330 gr, kształtem zbliżone do sześcianu — o boku około 10 cm. Mają grubą ściankę oraz błyszczącą skórkę. Nawet niskich foliowych tunelach, w których warunki wzrostu mogą być trudne uzyskujemy dojrzewające wcześnie i dobrze wybarwione do ciemnoczerwonej barwy owoce. Odmiana Spartakus F1 ma bardzo dobre wiązanie, silny wzrosty, luźny pokrój, a także wyrównanie pod względem wielkości i kształtu owoców. Cenię ją za bardzo dobrą jakość owoców, wysoki plon i łatwość w uprawie – twierdzi rolniczka. 

Małgorzata Kawulska oczekuje, że obecny sezon, szczególnie pod względem ilości i jakości plonów będzie dobry.

- Plony się liczą jednak byłabym w pełni zadowolona gdyby ceny oraz zbyt warzyw były bardziej stabilne, a nie zależne czynników zewnętrznych na, które rolnicy nie mają wielkiego wpływu – podsumowuje Marzena Kawulska.

(rup) Tomasz Kodłubański

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA