REKLAMA

Zakłady mięsne w Polsce oczekują na tanie tuczniki z niemieckich obszarów zagrożonych ASF

Redakcja - Prawo i Finanse
10.07.2022
chat-icon 0

Ceny tucznika w Polsce spadły o 10-20 groszy mimo zmniejszenia podaży

5 lipca 2022 roku na małej niemieckiej giełdzie ISW nie odnotowano żadnej sprzedaży, tym samym nie ustalono nowych cen – zapewne wpływ na taki obrót spraw miało zeszłotygodniowe wykrycie ogniska afrykańskiego pomoru świń ASF nieopodal granicy z Holandią.

fot. Adobe Stock
REKLAMA
Ceny tucznika w Polsce spadły o 10-20 groszy mimo zmniejszenia podaży[/caption]

5 lipca 2022 roku na małej niemieckiej giełdzie ISW nie odnotowano żadnej sprzedaży, tym samym nie ustalono nowych cen – zapewne wpływ na taki obrót spraw miało zeszłotygodniowe wykrycie ogniska afrykańskiego pomoru świń ASF nieopodal granicy z Holandią.

W tej sytuacji kolejnego dnia (6 lipca 2022 roku) na tzw. dużej niemieckiej giełdzie VEZG ceny również zostały utrzymane na niezmienionym poziomie w stosunku do poprzedniego notowania.

Dane statystyczne wskazują na dwa europejskie kraje z największym spadkiem pogłowia świń, to Polska i Niemcy, ale z tym samym problemem boruyka się wiele krajów na świecie, a ogólne pogłowie świń, w tym loch jest najniższe od wielu lat.

- W związku z tym eksperci przewidują, że ewentualna odbudowa pogłowia mogłaby nastąpić dopiero za 12 miesięcy i to pod warunkiem, że rozpoczęło by się teraz masowe krycie loch, co jest scenariuszem mało prawdopodobnym – ocenia Bartosz Czarniak, rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

Co prawda ceny za kilogram żywca w Polsce są obecnie na wysokim poziomie, to jednak koszty jakie ponoszą producenci zabijają potencjalny zysk. Mamy do czynienia z popytem większym od podaży, a zakładom mięsnym zwyczajnie brakuje świń i nie mogą oni uzyskać odpowiedniej ilości surowca. Tak więc jest problem z uzyskaniem odpowiedniej ilości towaru do zakładów mięsnych. Trudno zatem jest zrozumieć dlaczego stawki proponowane producentom świń są obecnie średnio o 10 do 20 groszy niższe od zeszłotygndiowych.

- Jedyny powód tego ruchu cenowego, to nadzieja zakładów na nagły napływ taniego tucznika z Niemiec z obszaru wykrycia najnowszych ognisk. Czy w będzie to miało w rzeczywistości istotny wpływ na rynek? - ocenia Bartosz Czarniak, który dodaje, że Niemcy nie mają obecnie możliwości eksportu mięsa wieprzowego na rynki trzecie, a ich produkcja obecnie jest praktycznie skrojona na własne potrzeby, a jednym z rozwiązań dla producentów jest wstrzymanie się ze sprzedażą żywca o ile to możliwe, aby maksymalnie zmniejszyć podaż towaru na rynku. W sklepach wieprzowina wbrew pozorom należy do najtańszych mięs, porównując ceny szynki czy też schabu (najpopularniejsze wyręby) z ceną piersi z kurczaka, pomimo zbliżonych wartości zdrowotnych i lepszych walorów smakowych.

(rpf) pp / Źródło: POLSUS

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA