REKLAMA

Kiedy wymieniać opony rolnicze

Redakcja - Technika
24.02.2017
chat-icon 0

Wielu rolników decyduje się na wymianę, gdy bieżnik opony jest zużyty w 80-90%, co jest dużym błędem, gdyż opony w ciągnikach rolniczych powinno się wymieniać już przy zużyciu bieżnika na poziomie 65%.

REKLAMA

Wielu rolników decyduje się na wymianę, gdy bieżnik opony jest zużyty w 80-90%, co jest dużym błędem, gdyż opony w ciągnikach rolniczych powinno się wymieniać już przy zużyciu bieżnika na poziomie 65%.

Większość rolników może się nie zgadzać z tak częstą potrzebą wymiany opon – stwierdza kierownik sprzedaży BKT Sławomir Olszyna – ale coraz większa grupa użytkowników maszyn jest tego świadoma – dodaje z zadowoleniem.

Poniżej kilka argumentów, które powinny uzmysłowić, jak bardzo kosztowne jest użytkowanie mocno wyeksploatowanych opon.

Główny powód wymiany opon to oczywiście ekonomia.
Ciągnik pracujący w polu przy zużytych w 80% oponach jest mniej efektywny. Jest to szczególnie zauważalne przy orce, gdyż mocno zmniejsza się przyczepność do podłoża, co z kolei powoduje poślizg opon, a to ma znaczący wpływ na zwiększone zużycie paliwa. Trudno to zauważyć przy 1 hektarze, ale już przy np. 50 ha można dostrzec różnicę.

Kolejnym negatywnym zjawiskiem przy mocnym zużyciu opon jest nadmierne ugniatanie gleby. Dobre i mało wyeksploatowane opny mają ogromny wpływ na stabilizację jazdy, czy to na grząskim terenie, czy też podczas transportu. Nowe lub mniej zużyte opony mają dużo lepszą trakcję oraz wpływają na efektywność hamowania, co przekłada się również na bezpieczeństwo operatora maszyny, jak i innych użytkowników ruchu drogowego.

Na rynku dostępnych jest wiele typów i marek opon, również używanych, regenerowanych, lub nowych, ale niewiadomego pochodzenia.

Czy taka „inwestycja” to dobre wyjście? Nie, bo to tylko pozorna oszczędność.


Nie wiadomo w jakich warunkach były eksploatowane opony używane. Te regenerowane dobrze wyglądają, ale nie wiadomo z jakich komponentów została przygotowana mieszanka do regeneracji. Z kolei tzw. producenci „no name” to jedna wielka niewiadoma co do jakości i gwarancji.

Pamiętajmy, że opona to jedyny element mający bezpośrednią styczność z podłożem, co czyni go jednym z najważniejszych elementów w każdym pojeździe rolniczym – podsumowuje Sławomir Olszyna – bez dobrych opon nie ma możliwości, aby efektywnie i w pełni wykorzystać możliwości maszyny, dodatkowo mają one ogromny wpływ na bezpieczeństwo pracy w gospodarstwie oraz podczas transportu po drogach publicznych.

(rtr) pp

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA