REKLAMA

Procedury ASF dobijają rolników ze stref. Czy doczekamy się w końcu jednoznacznej interpretacji przepisów?

Redakcja - Prawo i Finanse
17.09.2021
chat-icon 0

Zakłady przetwórcze eksportujące wieprzowinę zaczęły wymagać od rolników ze strefy niebieskiej zaświadczeń o spełnianiu standardów i procedur zwalczania ASF, zgodnych z nowym rozporządzeniem UE. Według polskich przepisów, jest jeszcze czas na dostosowanie się gospodarstw do tych przepisów, a polskie rozporządzenie nie nakłada w ogóle takiego obowiązku na producentów świń z I strefy.

REKLAMA

Zakłady przetwórcze eksportujące wieprzowinę zaczęły wymagać od rolników ze strefy niebieskiej zaświadczeń o spełnianiu standardów i procedur zwalczania ASF, zgodnych z nowym rozporządzeniem UE. Według polskich przepisów, jest jeszcze czas na dostosowanie się gospodarstw do tych przepisów, a polskie rozporządzenie nie nakłada w ogóle takiego obowiązku na producentów świń z I strefy.

W tej sprawie interweniowała właśnie do ministra rolnictwa Wielkopolska Izba Rolnicza. Zdaniem WIR, w dobie zapaści rynkowej w sektorze produkcji trzody chlewnej, ważne jest likwidowanie wszelkich barier biurokratycznych, które zapaść tę mogą tylko pogłębiać. Niestety w rzeczywistości rzeźnie, które eksportują mięso, już teraz wymagają od rolników, aby zakupione przez nich świnie pochodziły z gospodarstw utrzymywanych na obszarze objętym ograniczeniami I, przy zastosowaniu szczególnych środków zwalczania afrykańskiego pomoru świń, ustanowionych w rozporządzeniu wykonawczym Komisji (UE) 2021/605, czyli posiadających tzw. zatwierdzenie właściwego miejscowo Powiatowego Lekarza Weterynarii w postaci planu bezpieczeństwa biologicznego danego gospodarstwa utrzymującego trzodę chlewną.

Innym problemem jest to, że procedury przemieszczania trzody chlewnej pomiędzy strefami są bardzo sztywne i nie pozwalają na wyjątkowe potraktowanie rolnika, który produkuje prosięta w budynku znajdującym się w strefie czerwonej do oddalonego o 3 km budynku w strefie niebieskiej.

Wielkopolska Izba Rolnicza zwraca uwagę, że nikt nie potrafi powiedzieć, co można zrobić z takimi prosiętami, które przerastają, a warunki dobrostanu tych zwierząt znacząco się pogarszają. – Mamy też sygnały od rolników o rozbieżnościach w interpretacji przepisów nowego rozporządzenia 605 przez służby weterynaryjne z różnych powiatów – dodaje WIR.

W związku z niejasnościami stosowania procedur ASF, WIR zwróciła się z wnioskiem do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o pilne uregulowanie tych kwestii. Jak zauważa WIR, w chwili obecnej wyznaczony ostateczny termin zatwierdzenia planu do dnia 31.10.2021, został zniesiony rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 31.08.2021 r. Na rolniku nadal jednak ciąży obowiązek dostosowania się do obowiązujących przepisów, tj. posiadania ogrodzenia, planu bezpieczeństwa biologicznego oraz wyznaczenia stref czystych i brudnych, przy jednoczesnym braku nakazu uzyskania dodatkowego pozwolenia od Powiatowego Lekarza Weterynarii na przemieszczenie świń z obszaru I poza ten obszar.

Z drugiej strony nadal obowiązuje przepis, który mówi, że muszą być spełnione te dodatkowe warunki, aby przemieszczać świnie i/lub mięso świń z obszaru I poza granice Polski. Niestety lekarze weterynarii nie mogą wystawić rolnikom zaświadczeń wymaganych przez zakłady przetwórcze, w związku z brakiem zatwierdzenia planów biologicznych przez Powiatowych Lekarzy Weterynarii. Powoduje to narastanie niespójności na linii rolnik-inspekcja weterynaryjna-rzeźnia.

Jak podkreśla WIR, jest to szczególnie ważne w kontekście bardzo trudnej sytuacji panującej na rynku trzodowym. Ceny skupu od wielu miesięcy utrzymują się na dramatycznie niskim poziomie, który nie zapewnia rolnikowi pokrycia kosztów produkcji. Każde dodatkowe, biurokratyczne utrudnienie pogłębia tylko tę zapaść. Duże rzeźnie, które nie będą mogły skupić surowca w Polsce, zaczną go w coraz większym stopniu importować z Niemiec, Belgii czy Hiszpanii, gdzie w obecnej chwili znajdują się duże nadwyżki żywca i mięsa związane z ograniczaniem importu wieprzowiny przez Chiny. Rolnicy, producenci trzody chlewnej, wskazują na zwiększone ilości transportów tego surowca spoza granic Polski i zaprzestanie skupu przez zakłady przetwórcze od lokalnych producentów.

– Zgłaszają się do nas rolnicy, którzy w swoim gospodarstwie produkują prosięta w obiekcie położonym w strefie czerwonej, a tuczą je w obiekcie położonym w strefie niebieskiej. W takim przypadku, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie ma żadnej możliwości przemieszczenia tych zwierząt. Prosięta przerastają i obiekt przestaje spełniać warunki dobrostanu – zwraca uwagę WIR i dodaje, że w takich, szczególnych przypadkach, powinna istnieć możliwość przemieszczenia zwierząt pod szczególnym nadzorem Powiatowego Lekarza Weterynarii.

(rpf) Julianna Makowska-Pąk / Źródło: WIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA