Ryzykowała własne życie ratując rannego rolnika. Straciła lewe ramię.
Pani Jolanta wraz z mężem ani przez chwilę wahali się i ruszyli na pomoc sąsiadowi, który podczas prac polowych zahaczył opryskiwaczem o linie energetyczne. O tym wypadku pisaliśmy w maju: „68-latek zginął porażony prądem podczas prac polowych”

Pani Jolanta wraz z mężem ani przez chwilę wahali się i ruszyli na pomoc sąsiadowi, który podczas prac polowych zahaczył opryskiwaczem o linie energetyczne. O tym wypadku pisaliśmy w maju: „68-latek zginął porażony prądem podczas prac polowych”
Jego stan był na tyle poważny, że po instrukcji przekazanej telefonicznie przez dyspozytora służb ratunkowych, do czasu przyjazdu karetki pani Jolanta wraz z mężem i znajomym, mieli reanimować poszkodowanego.

Nawet trzy tysiące złotych pomocy do hektara dla poszkodowanych rolników
– 25 maja 2018 roku około godziny 14:30 moja żona Jolanta Piszczatowska zaniosła sadzonki kapusty naszemu sąsiadowi – relacjonuje zdarzenie mąż pani Jolanty – usłyszałem (po chwili – red.) przeraźliwy krzyk mojej żony. Krzyczała, żebym szybko przybiegł, bo sąsiada poraził prąd wysokiego napięcia. Ja wraz z kolegą, który remontował u mnie schody zewnętrzne, pobiegliśmy na pomoc. Wówczas zobaczyliśmy, że sąsiad siedzi przy ciągniku, a lanca opryskiwacza dotyka linii wysokiego napięcia – dodaje.Akcję reanimacyjną można było bezpiecznie rozpocząć po informacji, że prąd został odcięty. Niestety po chwili w sieci ponownie pojawiło się napięcie, to właśnie wtedy miał miejsce wypadek, w którym ucierpiała Jolanta Piszczatowska reanimująca poszkodowanego wcześniej sąsiada.
– Ratowałam człowieka, a wtedy poraził mnie prąd. Obudziłam się po miesiącu w szpitalu i w pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć, że żyję. Ale za chwilę poczułam ból… – opowiada o swoim wypadku Jolanta Piszczatowska – miałam poparzone ciało, ale nie to było najgorsze. Okazało się, że nie mam ręki… To było kilka miesięcy temu i od tego czasu wszystko się zmieniło. Codziennie czuję ból poparzonego ciała, staram się też uporać z bólem psychicznym i pogodzić się z tym, że nie mam ręki. Muszę nauczyć się żyć na nowo...

Wspominamy wielkich konstruktorów: Bolesław Rostowski – współtwórca kombajnu Bizon
Możemy pomóc Jolancie Piszczatowskiej, wpłacając środki potrzebne na zakup protezy, która ma pomóc w powrocie do samodzielnego funkcjonowania.
Pieniądze na pomoc zbierane są przez Fundację Votum oraz portal siepomaga.pl pod poniższymi linkami:
https://www.siepomaga.pl/jolantap
http://fundacjavotum.pl/podopieczni/jolanta-piszczatowska/

Tragiczny wypadek podczas prac polowych – nie żyje dwóch mężczyzn

Wkrótce nabór wniosków o wsparcie dla producentów owoców i warzyw
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.