REKLAMA

Protest rolników w Warszawie. Kto prowokował policjantów?

Redakcja
10.03.2024
chat-icon 0

6 marca 2024 roku w Warszawie odbył się zapowiadany od wielu dni protest rolników. To już kolejna manifestacja niezadowolenia z decyzji podejmowanych przez Komisję Europejską oraz z napływu tanich zbóż niskiej jakości z Ukrainy.

REKLAMA

Urzędnicy z ratusza miejskiego w Warszawie szacują, że w proteście udział wzięło około 30 tysięcy osób. Zdecydowana większość protestujących manifestowała swoje poglądy pokojowo.

- Jednak nie zabrakło wśród nich prowokatorów, którzy atakowali policjantów, niszczyli mienie oraz próbowali wedrzeć się do centralnych organów państwowych. Badane są agresywne zachowania osób biorących udział w proteście, jak i policjantów pod kątem prawidłowości podejmowanych środków zapobiegawczych – informuje Komenda Miejska Policji w Warszawie.

Przed sejmem doszło do incydentów, w wyniku których łącznie rannych zostało 14 policjantów. Funkcjonariuszom musiano udzielić szpitalnej pomocy medycznej, a jeden z nich musiał pozostać w szpitalu.

Łącznie od 5 marca 2024 roku od godziny 11:00 policjanci zatrzymali w stolicy 55 osób, z czego 26 z nich podczas samego protestu, który rozpoczął się następnego dnia. Ponad 1400 osób zostało wylegitymowanych, w stosunku do dwunastu z nich skierowano do sądu wnioski o ukaranie, a mandaty karne nałożono na 34 protestujących.

Komenda Stołeczna Policji wyjaśnia, że zadaniem funkcjonariuszy skierowanych do ochrony protestu było zapewnienie bezpieczeństwa wszelkim wydarzeniom związanym z protestem rolników. Zaangażowani zostali policjanci z garnizonu stołecznego, a Komendant Główny Policji skierował do Warszawy dodatkowych funkcjonariuszy z kraju.

- Pomimo dużych emocji, które towarzyszyły zebranym, przez wiele godzin zgromadzenie przebiegało bardzo spokojnie. Na uwagę zasługuje fakt, że praca policjantów ruchu drogowego, komend powiatowych i rejonowych, jak również oddziałów prewencji udaremniła wjazd do Warszawy ciągników, który zablokowałby ruch w stolicy na kilka godzin – informuje w komunikacie prasowym stołeczna Policja.

Podczas zgromadzeń przed Sejmem oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zaczęły pojawiać się pierwsze poważniejsze incydenty. Policja zapewnia, że pomimo agresywnych i prowokacyjnych zachowań ze strony niektórych uczestników protestu, działania Policji skupiły się na tym, by łagodzić narastające napięcie. Policjanci Zespołów Anty-konfliktowych Policji wielokrotnie podejmowali działania, a do uczestników miały być kierowane liczne komunikaty o zachowaniu zgodnym z prawem. Apele te były kierowane również do organizatorów, na których ciąży szczególny obowiązek prawny zapewnienia bezpieczeństwa uczestników oraz zgodnego z prawem przebiegu zgromadzenia.

W kierunku Policjantów, mimo, że nie byli stroną w proteście, nieustannie narastała agresja ze strony prowokatorów, których grupa próbowała wedrzeć się do centralnych organów państwowych. Jednocześnie zaczęły napływać zgłoszenia z numeru alarmowego od mieszkańców pobliskich bloków, których prywatne mieszkania zostały obrzucone jajkami, petardami, a na balkony wchodzili protestujący.

Policja zapewnia, że mimo wszystko działania były skupione na łagodzeniu napięcia i studzeniu emocji. Po to, by nie doszło do eskalacji wydarzeń. Policjanci zostali obrzuceni kostką brukową, kamienie, butelki, znaki drogowe, race. Wiele nagrań przedstawia osoby atakujące policjantów drzewcami z biało-czerwoną flagą. Obecnie przez Policję analizowane są nagrania z protestu, które poddawane są między innymi ocenie prawnej. Badane są agresywne badania osób biorących udział w proteście oraz to, czy funkcjonariusze prawidłowo podejmowali środki zapobiegawcze. Policja opublikowała też zdjęcia niektórych osób obecnych na proteście z prośbą do obywateli o pomoc w ustaleniu ich tożsamości.

Rolnicy idący w proteście z 6 marca mówią o prowokacyjnym zachowaniu policjantów oraz o ludziach, którzy byli spoza ich kręgów, a znaleźli się tam właśnie po to, aby wzniecać burdy.

(rpf) Źródło: KSP Warszawa

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA