Sadownikowi… puściły nerwy! Co zrobił?
Na niskie ceny owoców w skupach sadownicy skarżą się już od dawna. Rolnikowi z gminy Sobienie-Jeziory pod Warszawą puściły nerwy i… wysypał na pole górę swoich jabłek.
Na niskie ceny owoców w skupach sadownicy skarżą się już od dawna. Rolnikowi z gminy Sobienie-Jeziory pod Warszawą puściły nerwy i… wysypał na pole górę swoich jabłek.
O problemach sadowników donosi Grupa „Kocham Piękną Polskę” na swoim profilu na Facebooku. W gminie słynącej z sadownictwa ceny jabłek przemysłowych nagle niespodziewanie spadły. Z niskiego poziomu 19 gr/kg do 17 gr/kg. Ale to nie wszystko.
2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej
- Dzisiaj z rana skupy przysłały komunikat, o obniżonej cenie z 19gr do 17gr za jabłko, po czym wieczorem zaprzestały przyjmowania jabłek, co doprowadziło jednego z rolników do wyrzucenia takiej ilości jabłek na pole. Mój tata, który urwał ok 600 kg jabłek, chcąc dorobić sobie do emerytury, musi jechać jutro o 5:00 rano i stanąć w kolejce do sprzedaży, MOŻE KUPIĄ!
To pierwsza taka sytuacja, gdzie rolnik nie ma gdzie sprzedać swojego produktu, a jestem tego pewien, że będzie jeszcze gorzej, ponieważ sezon dopiero się zaczyna! – tak syn sadownika opisuje całe zdarzenie na profilu Grupy Kocham Piękną Polskę.
Zdaniem rolników, produkcja jabłek przemysłowych w cenie poniżej 20 gr/kg jest nieopłacalna. Związek Sadowników RP zorganizował falę protestów pod zakładami przetwórczymi, podczas których producenci jabłek domagali się wyższych cen za te owoce.
Sadzenie drzew owocowych jesienią – jak zaplanować
(rpf) Elżbieta Mikołajczyk / Źródło: Grupa Kocham Piękną Polskę na Facebooku
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.