REKLAMA

Magazynowanie sianokiszonek w belach bardzo wydajne i najmniej kosztochłonne

Redakcja - Zwierzęta
07.06.2020
chat-icon 0

Dobra pasza szczególnie przy niekorzystnej pogodzie jest na wagę złota. Rolnicy w związku z opadami przechodzą na podawanie w gospodarstwie sianokiszonki. Najczęstszym sposobem przechowania sianokiszonki jest magazynowanie jej w belach.

REKLAMA

Dobra pasza szczególnie przy niekorzystnej pogodzie jest na wagę złota. Rolnicy w związku z opadami przechodzą na podawanie w gospodarstwie sianokiszonki. Najczęstszym sposobem przechowania sianokiszonki jest magazynowanie jej w belach.

Stanisław Małowiecki z woj. mazowieckiego uważa, że poprzez gromadzenie siana w belach mniej traci na materiale.

- Kiedyś miałem pryzmy jednak bardzo trudno było uniknąć wygnicia - mówi rolnik. Poza tym, mniej wydaje się przede wszystkim na folię, na którą zapotrzebowanie w przypadku owijania bel jest bardzo duże. Można jednak zaradzić temu problemowi.

Małowiecki składuje bele w szeregach.

- Zaoszczędzam do pięćdziesięciu procent sianokiszonkowej folii. Ważne jest również, aby folia miała cztero lub pięcio-warstwową elastyczną strukturę, co zabezpiecza przed zrywaniem, przekłuwaniem folii czy przed opadem gradu. Liczy się także nagrzewanie się folii, co może powodować spore straty w materiale. Ja używam folii białej, która nie nagrzewa się tak jak folia kolorowa.

Niektórzy starają się stosować folią bezbarwną do owijania beli.

- Nie polecałbym używania folii bezbarwnej do owijania bel z sianokiszonki. Taka folia nie przeciwdziała promieniowaniu ultrafioletowemu. Moi sąsiedzi zastosowali kiedyś folię bezbarwną. Skutek był taki, że gryzonie polne widząc ziarna sianokiszonki wygryzały w niej dziury, co powodowało spore straty finansowe.

Czynnością niebagatelną w pracy przy zbiorze zielonek jest koszenie.

Widoczny jest trend wśród rolników do przechodzenia z kosiarek bębnowych na dyskowe. Kosiarki dyskowe są bardziej efektywne ponieważ nie wymagają do pracy większych mocy ciągnika.

Niektórzy dilerzy sprzętu rolniczego twierdzą, że niewielkie kosiarki dyskowe pracują wydajnie z ciągnikami o mocy około pięćdziesięciu koni mechanicznych. W bardziej niekorzystnych warunkach terenowych jednak kosiarki dyskowe nie sprawdzają się tak dobrze jak bębnowe.

- Teren na którym pracuję jest raczej nierówny więc postawiłem na kosiarkę bębnową - dodaje rolnik. Wybrałem taką ponieważ z doświadczenia wiem, że kosiarka bębnowa jest bardziej wytrzymała od dyskowej. Poza tym, kosiarki bębnowe są tańsze. Liczy się również jakość i ilość łąk, na których kosimy zielonki i traktor do którego przyczepimy kosiarkę. Co do kosiarek dyskowych, to miałem taką wcześniej i muszę powiedzieć, że na nierównym polu nie spisują się najlepiej.

Ważne jest także przetrząsanie i zgrabianie.

- Znaczenie ma jakość gleby i areał posiadanych użytków zielonych. Ja uważam, że na większym areale jakim dysponuję potrzeba jest obydwu maszyn - przetrząsarki i zgrabiarki ponieważ obydwie te czynności powinny zostać dobrze wykonane. Ja musiałem dostosować szerokość roboczą maszyny do moich wymagań. Zbiór, wykonuję  maszyną zbierającą i oczywiście prasą.

Inną kwestią jest to, jaką balotnicę wybrać, aby otrzymać optymalny wynik pracy.

- Oczywiście znaczenie ma cena maszyny - konkluduje rolnik. Moim zdaniem jednak, prasa musi mieć skuteczny układ tnący, co daje nam możliwość dokładnego pocięcia i uzyskania najlepszej jakości sianokiszonki. Takie dobre ubicie materiału pozwala mi zaoszczędzić piętnaście-dwadzieścia procent folii i siatki, znacznie lepsze kiszenie materiału i praktycznie w gospodarstwie sprawniejsze podawanie bydłu paszy.

(rup) Tomasz Kodłubański

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA