PSL: Polskie rolnictwo w zapaści a minister chce być jak prawdziwy VIP
0
pieniądze, bydło, świnie, owies
To, że minister rolnictwa nie zajmuje się rolnictwem i sprawami wsi wszyscy wiedzą doskonale. Nikt nie wiedział jednak jeszcze, że Grzegorz Puda chce być jak prawdziwy VIP. „A tu z butów słoma wystaje”. - grzmi w komunikacie prasowym Polskie Stronnictwo Ludowe.
To, że minister rolnictwa nie zajmuje się rolnictwem i sprawami wsi wszyscy wiedzą doskonale. Nikt nie wiedział jednak jeszcze, że Grzegorz Puda chce być jak prawdziwy VIP. „A tu z butów słoma wystaje”. - grzmi w komunikacie prasowym Polskie Stronnictwo Ludowe.
Nowoczesne technologie w służbie rolnictwa: Jak innowacje w częściach zamiennych mogą rewolucjonizować prace polowe?
– Sytuacja, w której Grzegorz Puda domaga się zwolnienia urzędnika za to, że minister nie mógł skorzystać z wejścia VIP na lotnisku jest skandaliczna. Prosimy pana ministra, żeby zszedł na ziemię. To nie folwark! Los polskich rolników powinien znajdować się w centrum jego zainteresowania – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL, Krzysztof Paszyk.
Pollskie Stronnictwo Ludowe nie pozostawia suchej nitki na osobie Grzegorza Pudy – Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi: Bezradność „dziecka we mgle” sprawia, że polskie rolnictwo jest w zapaści. Likwidowane są małe, rodzinne gospodarstwa, rolnicy nie mają gdzie sprzedać swoich produktów, nie stać ich już nawet na nawozy.
Agrowłókniny zimowe w zastosowaniu dla nowoczesnego rolnika
PSL: Tymczasem nasz minister chce być jak prawdziwy VIP
Polskie Stronnictwo Ludowe wymienia szereg „zachcianek” ministra Pudy donosząc między innymi, że za zbyt niski standard rezerwowanych hoteli czy też obsługi VIP na lotnisku Grzegorz Puda ma zamiar zwolinić jednego z ministerialnych pracowników.
Pierwsza sprawa dotyczy rezerwacji pobytu w 4-gwiazdkowym hotelu Hilton-Doubletree w Luksemburgu (150 euro za dobę) na czas spotkania unijnych ministrów rolnictwa. Ministrowi nie odpowiadał fakt, że hotelowa restauracja była wtedy nieczynna (z powodu obostrzeń pandemicznych), a posiłki podawano gościom wyłącznie do hotelowych pokoi. Finalnie minister przeniósł się do 5-gwiazdkowego hotelu Sofitel Le Grand Ducal (300 euro za dobę) – ten obiekt spełnił oczekiwania ministra.Kolejny „incydent” ze zbyt niskim standardem miał miejsce w czerwcu tego roku, kiedy to minister miał być niezadowolony z załatwienia dla niego w ostatniej chwili obsługi VIP na lotnisku w Rzeszowie, po przylocie z Lizbony.
Pracownik, któremu grozi zwolnienie standard nie spełniający oczekiwań ministra Pudy, jest inspektor ds. obsługi wyjazdów służbowych.
– Likwidowane są gospodarstwa, a minister zajął się budowaniem folwarku. Sytuacja, w której Grzegorz Puda domaga się zwolnienia urzędnika za to, że minister nie mógł skorzystać z wejścia VIP na lotnisku jest skandaliczna. Prosimy pana ministra, żeby zszedł na ziemię. To nie folwarki! Los polskich rolników powinien znajdować się w centrum jego zainteresowania – powiedział poseł PSL, Krzysztof Paszyk.
Niech stanie się jasność – czyli jak pracować wydajnie po zmroku
Rzecznik prasowy PSL, Miłosz Motyka przypomniał, że to nie pierwszy raz, kiedy PiS łamie kodeks pracy, za co zapłacili wszyscy Polacy.
W 2015 i 2016 r. w agendach podległych ministrowi rolnictwa zwolniono kilkuset urzędników, którzy zaczęli dochodzić swoich praw w sądach i wywalczyli należne im odszkodowania.
Ursus C-45 – prawie jak Lanz Bulldog
- Za łamanie prawa pracy przez PiS zapłaciliśmy my wszyscy. Dzisiaj mamy podobną sytuację: minister Puda dąży do zwolnienia urzędników, którzy pracują zamiast wykonywać jego partyjne zachcianki. Domagamy się w tej sprawie silnej reakcji Związków Zawodowych oraz premiera, któremu przecież podległy jest minister Puda – podkreślił Miłosz Motyka.
Wielu rolników w Polsce zmaga się z problemami, które dotykają zarówno hodowców, plantatorów jak i sadowników. Jeśli sygnały pochodzące od wolnych mediów i między innymi z Polskiego Stronnictwa Ludowego są prawdą, to być należy się zastanowić nad tym jak powien funkcjonować resort rolnictwa i powtarzać wszędzia i bezustannie, że to ministerstwo jest dla rolników a nie odwrotnie. W końcu państwo funkcjonouje dzięki podatkom, które płacą obywatele.
(rpf) pp / Źródło: Informacja prasowa PSL
Krzysztof Ciecióra: Nie ma żadnego zagrożenia dla konsumentów. Polski drób jest bezpieczny
0
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.