REKLAMA

Przebieg warunków pogodowych podczas uprawy kukurydzy

Redakcja - Uprawa
24.10.2018
chat-icon 0

Sezon wegetacyjny powoli dobiega końca. W tym roku pogoda nie rozpieszczała rolników, a w niektórych regionach przysporzyła im wręcz wielu zmartwień.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Sezon wegetacyjny powoli dobiega końca. W tym roku pogoda nie rozpieszczała rolników, a w niektórych regionach przysporzyła im wręcz wielu zmartwień.

W warunkach klimatycznych Polski większą wiernością i stabilnością plonowania charakteryzują się uprawy ozime, z kolei uprawy jare są bardziej podatne na przebieg warunków pogodowych i ich anomalie. Sezon wegetacyjny w 2018 roku charakteryzował się rekordowo wysokimi temperaturami powietrza oraz niedoborem opadów atmosferycznych. Warunki te nie pozostały obojętne dla jednej z najważniejszych uprawy jarych w Polsce, czyli kukurydzy.

Występujące jesienią 2017 roku częste i obfite opady deszczu sprzyjały utrzymywaniu się w glebie nadmiaru wilgoci oraz powstawaniu lokalnych zastoisk wody na polach. Sytuację tę potęgowały również stosunkowo wysokie opady deszczu i deszczu ze śniegiem oraz topniejący śnieg na początku 2018 roku. W styczniu średnia miesięczna temperatura powietrza wynosiła 1,1°C i była wyższa od średniej z wielolecia aż o 2,4°C.

Wprawdzie w lutym i marcu odnotowano niższe niż zazwyczaj opady atmosferyczne (średnio dla tego okresu 60% normy), jednakże niższe niż zwykle temperatury powietrza (aż o 2,4°C) nie sprzyjały obsychaniu pól i ogrzewaniu gleby oraz wykonywaniu pierwszych prac polowych. Ze względu na zalegający śnieg i niskie temperatury powietrza rozpoczęcie okresu wegetacyjnego w tym roku nastąpiło dosyć późno.

W wielu regionach naszego kraju rozpoczęcie prac polowych było możliwe dopiero na początku kwietnia, kiedy to odnotowano gwałtowny wzrost temperatury (aż +5,4°C w stosunku do średniej) przy wyraźnym deficycie opadów. Jednak pomimo lekko opóźnionego rozpoczęcia sezonu, w zdecydowanej większości przypadków udało się zakończyć siewy kukurydzy na ziarno i kiszonkę w optymalnym terminie agrotechnicznym. Ze względu na warunki siewy przeprowadzone przy pomocy agregatów uprawowych były w dużo lepszym stanie niż te wykonane tradycyjnie.

Na początku okresu wegetacyjnego potrzeby wodne roślin były w pełni zaspokojone, a wyjątkowo ciepła i słoneczna pogoda sprzyjała szybkiemu wzrostowi roślin. Nie zaobserwowano nawet często występujących na początku maja chłodów, warunki termiczne były dla kukurydzy bardzo korzystne.

Wysokiej temperaturze powietrza w maju (+3,7°C w stosunku do średniej) oraz dużemu nasłonecznieniu towarzyszyły jednak niskie opady atmosferyczne (76% normy z wielolecia), co przyczyniło się do zmniejszenia uwilgotnienia wierzchniej warstwy gleby oraz rozwoju suszy rolniczej, szczególnie w województwach lubuskim, wielkopolskim oraz północnej części dolnośląskiego.

Podobne warunki panowały przez dwie pierwsze dekady czerwca (temperatura wyższa od średniej z wielolecia o 2,4°C, opady na poziomie 63% normy), co spowodowało dalsze zmniejszenie zapasów wody w glebie. Stan wielu plantacji kukurydzy, zwłaszcza na glebach słabszych, uległ więc pogorszeniu. Występujące w trzeciej dekadzie czerwca i na początku lipca opady deszczu poprawiły stan uwilgotnienia gleby, ale ich rozkład nie był równomierny i w niektórych regionach nadal brakowało wody.

Utrzymujące się wysokie temperatury powietrza w lipcu i sierpniu (średnio +2,8°C w stosunku do średniej z wielolecia) oraz niższe niż zazwyczaj opady dla tego okresu (86% normy) spowodowały obniżenie poziomu wód gruntowych na obszarze prawie całego kraju i zwiększenie poziomu stresu dla roślin. Efekty suszy były najbardziej widoczne na glebach słabszych oraz w regionach o największym deficycie opadów, czyli w Wielkopolsce, ziemi lubuskiej i na Dolnym Śląsku.

Niekorzystne warunki pogodowe występujące w krytycznym okresie dla kukurydzy, jakim jest kwitnienie i zawiązywanie kolb, przyczyniły się do wytworzenia mniejszych i gorzej zaziarnionych kolb. Niekorzystne efekty tego zjawiska można jednak w dużej mierze ograniczyć. Intensywne prace hodowlane w ostatnich latach doprowadziły do powstania pierwszych mieszańców kukurydzy o podwyższonej tolerancji na wysokie temperatury i suszę.

W ofercie handlowej noszą one oznaczenie HD (Heat and Drought). Odmiany te charakteryzują się bardzo wysokim potencjałem plonowania zarówno w standardowych warunkach uprawy, jak i w warunkach stresowych. Te wyjątkowe właściwości wynikają z bardzo dobrej synchronizacji kwitnienia, wysokiej aktywności fotosyntezy oraz silnych korzeni i łodyg. Przykładem takiej odmiany jest średniopóźny mieszaniec DKC3939 (FAO 270-280), przeznaczony do uprawy na ziarno i bioetanol.

Znaczne dodatnie odchylenie temperatur powietrza w ciągu całego okresu wegetacyjnego kukurydzy, w połączeniu z deficytem opadów, w istotny sposób przyczyniło się do szybszego niż zazwyczaj osiągnięcia określonego poziomu sum temperatur efektywnych, niezbędnych do osiągnięcia poszczególnych faz rozwojowych oraz dojrzałości roślin, czyli do przyspieszenia wegetacji.

W wyniku tego kukurydza uprawiona zarówno na kiszonkę, jak i na ziarno nadawała się do zbioru dużo wcześniej niż zazwyczaj. W regionach najbardziej dotkniętych suszą zbiór rozpoczął się nawet o miesiąc wcześniej niż normalnie, podczas gdy w regionach o mniejszym nasileniu warunków stresowych (Polska północna i wschodnia) – zaledwie o około dwa tygodnie.

Tak znaczące odchylenie od standardowego przebiegu warunków pogodowych oraz obserwowane skrócenie normalnego okresu wegetacyjnego wiąże się z wieloma trudnymi do przewidzenia następstwami. Jednym z nich z pewnością będzie ograniczenie potencjału plonowania roślin kukurydzy, szczególnie w rejonach najbardziej dotkniętych warunkami stresowymi oraz na stanowiskach o niskiej pojemności wodnej.

Tegoroczny sezon wegetacyjny był zupełnie inny niż dwa ostatnie i przypominał nieco rok 2015 pod względem wysokich temperatur i deficytu opadów atmosferycznych. Wówczas jednak nie obserwowano tak dużego zróżnicowania warunków pogodowych pomiędzy regionami naszego kraju, ani tak znacznego przyspieszenia wegetacji roślin. Jest to w dużej mierze nowa sytuacja zarówno dla rolników, jak i hodowców odmian. Najbliższe lata pokażą czy tego rodzaju sytuacje staną się częścią naszej codzienności czy była to raczej rzadka anomalia pogodowa.

(rup) Marcin Liszewski / informacja prasowa Jatrejon

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA