Sucho, jak w środku lata – prognoza pogody na najbliższy tydzień
Najbliższy tydzień (8-15.06) nie przyniesie większych zmian w pogodzie. Będzie bardzo ciepło i bardzo sucho.
Najbliższy tydzień (8-15.06) nie przyniesie większych zmian w pogodzie. Będzie bardzo ciepło i bardzo sucho.
Podczas, gry w kalendarzu czerwiec, poziom wód wygląda jak w środku lata. Czy szykuje nam się powtórka z 2015 roku, kiedy susza wyniszczyła hektary upraw?
Plusy i minusy uprawy rzepaku
W nocy z piątku na sobotę na południu kraju prognozowane są zanikające opady deszczu oraz burze. Nad ranem na południu utworzą się mgły ograniczające widoczność d0 200 metrów.
W sobotę na południu i południowym zachodzie początkowo będzie pogodnie, ale w ciągu dnia zachmurzenie może wzrosnąć, pojawią się też przelotne deszcze i burze. Lokalnie prognozowane są burze z gradem. Może wtedy spaść ok. 20 mm deszczu, a na Przedgórzu Sudeckim, w Sudetach, Beskidzie Śląskim i Żywieckim do 30 mm. Na pozostałym obszarze kraju (północ, centrum, północny-wschód) zachmurzenie będzie przeważnie małe. Będzie bardzo ciepło – do 25º C na Suwalszczyźnie, 29º C na południu i zachodzie kraju oraz do 30º C na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Chłodniej będzie jedynie na wybrzeżu – od 22 do 25º C.
Optymalne terminy siewu zbóż jarych
W niedzielę możemy się spodziewać przelotnych opadów deszczu i burz już na większym obszarze kraju – na południu, zachodzie i w woj. łódzkim. - Lokalnie w czasie burz prognozowane są również opady gradu – mówi Maria Waliniowska, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie małe i umiarkowane. Będzie dużo słońca. Temperatura maksymalna od 26º C na Suwalszczyźnie, 28º C w centrum do 30º C na Ziemi Lubuskiej – prognozuje. W czasie burz porywy wiatru osiągną prędkość do 70 km/h.
Wciąż sucho i upalnie, a w czasie burz podtopienia
W poniedziałek szykuje się nam najbardziej burzowy w tym tygodniu dzień. - Miejscami prognozujemy przelotne opady deszczu oraz burze. Lokalnie gwałtowne i połączone z gradem. Napłynie do nas powietrze zwrotnikowe, znad Afryki. W nocy temperatura będzie więc wysoka - od 13º C na Podlasiu, 18º C w centrum do 19º C na południu kraju. W ciągu dnia maksymalnie będzie od 23º C na Pomorzu Zachodnim, 28º C w centrum do 30º C w Małopolsce. Na wybrzeżu zachodnim od 18-20. Wiatr słaby, nad morzem porywisty. W czasie burz porywy wiatru do 80 km/h – podkreśla synoptyk Maria Waliniowska.
Od wtorku będzie już pogodnie. Jedynie na południu Polski może się chmurzyć, a na Pogórzu Karpackim możliwy jest przelotny deszcz oraz burze. Ale nie powinny one być już takie groźne, jak w poprzednich dniach. Temperatura od 20-22º C na północy i wschodzie, 25º C w centrum, do 28º C na południu i zachodzie.
Jak wykorzystać w pełni możliwości nawozu azotowego
- Prognozowane opady będą występowały tylko lokalnie i będą one burzowe, poza tym będzie słoneczna i piękna pogoda. A to oznacza kłopot dla rolników. W najbliższym czasie nie spodziewamy się żadnego niżu, który przyniósłby opady. Za to lokalnie burze mogą powodować podtopienia – przestrzega synoptyk Maria Waliniowska.
Będzie jeszcze bardziej sucho
Po tych ostatnich opadach sytuacja hydrologiczna w naszym kraju raczej się nie poprawiła. Większość rzek jest w strefie wody niskiej lub średniej. Cała Wisła ma niski poziom wód, podobnie inne największe rzeki w Polsce. Można więc mówić o takiej niżówce hydrologicznej, jaka zazwyczaj występuje w środku lata. Tymczasem w kalendarzu mamy dopiero początek czerwca.
Orka przedzimowa to lepsza jakość gleby
- Temperatury wciąż mają być wysokie, co będzie powodowało dalsze parowanie wody. Prognozowane na południu Polski opady nie poprawią tej sytuacji. Pod względem rolniczym prognozy są więc raczej pesymistyczne – zauważa Paweł Staniszewski, synoptyk hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - W najbliższym tygodniu sytuacja na pewno się nie zmieni. Woda w rzekach będzie wciąż opadać, podobnie, będzie się zmniejszał poziom wód gruntowych, deficyt wody będzie się więc pogłębiał - dodaje.
Jak podkreśla synoptyk hydrolog IMGW, aktualnie sytuacja pod względem hydrologicznym jest bardzo podobna do tej z 2015 roku. Wtedy z powodu suszy, uprawy bardzo mocno ucierpiały, a zbiory były znacznie niższe, niż średnia wieloletnia. Co prawda przed nami najbardziej „mokre” miesiące (lipiec, sierpień), w trakcie których w Polsce odnotowywane są największe opady, ale jeśli nie nadejdzie niż, czeka nas powtórka z historii.
(rup) Renata Struzik
Jesienne przebarwienia liści rzepaku to nie zawsze efekt niedoborów
Prognoza pogody powstaje dzięki współpracy z Instytutem Meteorologii I Gospodarki Wodnej - Państwowym Instytutem Badawczym - www.imgw.pl
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.